2012/01/09

Pierwsze Raw w 2012 roku już za nami, więc czas na pierwsze Smackdown w nowym roku! A będzie to nie byle jakie Smackdown, gdyż zobaczymy aż dwie walki o pasy. Cody Rhodes będzie bronił pasa przeciw Bookerowi T w decydującym starciu ich konfliktu, a Daniel Bryan postara się obronić swój tytuł w starciu z Big Showem. Ruszamy! Na początek wyświetlono wydarzenia z Falls Count Anywhere Matchu z zeszłego tygodnia, gdy Wade Barrett zrzucił Randy'ego Ortona ze schodów. Dziś poznamy dokładny stan zdrowia Ortona. Walka Nr.1: Cody Rhodes vs Booker T - Intercontinental Championship Match Booker szybko powalił rywala i Cody wycofał się, po czym podchodził do zwarcia spokojnie. Rhodes po długim wyczekiwaniu doszedł do głosu i zaatakował rękę rywala, ale Booker odpowiedział Back Body Dropem, mocnym kopnięciem i kilkoma chopami, po czym na dwa razy wyrzucił rywala z ringu. Booker ruszył za Cody'm, ale ten zaskoczył go i nadział na bandę, po czym dorzucił potężny Running Knee. Po przerwie Booker próbował Crucifixu, a po chwili wymierzył potężny Superkick! 1...2...Kickout! Booker dorzucił kilka chopów w narożniku, ale Cody zaskoczył go kontrując i wykonał Top Rope Moonsault - 2 count! Przy tej akcji Cody nieco kontuzjował kolano, ale po chwili pozbierał się zapiął Shoulders Stretch. Booker wydostał się i powalił rywala Clotheslinem, po czym dołożył Sidewalk Slam - 2 count! Po chwili Booker znów zaskoczył Cody'ego Spinebusterem, ale ponownie uzyskał 2 count! Booker nie zwalniał tempa i po uniknięciu Beautifull Disaster udało mu się wymierzyć Scissor's Kick! 1...2....KICKOUT! Cody odkopał po finisherze Bookera! Booker chciał jeszcze raz sięgnąć po Scissors Kick, ale tym razem nie trafił, nie trafił także z High Kickiem i Cody wykonał Beautifull Disaster! 1...2...3! Zwycięzca: Cody Rhodes - 9.00 (pokazane) via Pinfall (Dobra walka, myślę że świetne rozpoczęcie pierwszego w 2012 roku Smackdown. Dobrze, że Cody wygrał czysto, tym samym kończąc ten feud, który myślę, że dla Cody'ego był sporą promocją, bo jednak pokonał on 5-krotnego mistrza świata.) Jeszcze dziś poznamy status zdrowia Randy'ego Ortona. Na zapleczu Dustin Rhodes zaczepił powracającego ze swojej walki brata i pogratulował mu zwycięstwa. Cody odparł, że nigdy z nim nie rozmawiał, bo Dustin nie ma nic wartościowego do powiedzenia, a jasnym jest, że on ma większe sukcesy na koncie niż Goldust, a możliwe, że nawet jego ojciec. Jeśli Dustin zdecyduje się jeszcze raz pomalować twarz i powrócić, to niech uważa, bo on może to szybko zakończyć. Jeśli nie wierzy niech spyta Bookera. W gabinecie Teddy'ego Longa Zack Ryder tłumaczył GMowi, że nie może być już jego asystentem, ale znalazł mu nowego pomocnika. Przerwał im Drew McIntyre, jednak nie doszedł do głosu, gdyż Zack przedstawił swojego kandydata - Santino Marellę! Santino stwierdził, że może dużo pomóc Longowi, a zacznie od przypomnienia mu, że powiedział McIntyre'owi, że jeśli ten przegra to być może go zwolni, a Drew przegrał swoją walkę. Teddy stwierdził, że faktycznie tak było i jeśli Drew nie wygra dzisiejszej walki to będzie już stąpał po bardzo cienkim lodzie. Jego rywalem będzie... Santino Marella! Jeśli Włoch z kolei wygra to zostanie asystentem Longa. Na koniec do Teddy'ego przyszła Aksana, flirtując z GMem. Jeszcze dziś Daniel Bryan vs Big Show w walce o WHC! Przypomnienie Royal Rumble z 2008 roku, który wygrał John Cena. Na zapleczu AJ i Alicia Fox plotkowały o Danielu Bryanie. Sam zainteresowany pojawił się i stwierdził, że jest zdziwiony, że inni się o niego martwią, bo przecież już raz odliczył Big Showa, zostając zresztą mistrzem. Daniel stwierdził, że po walce będą mogli z AJ świętować jego zwycięstwo. Walka Nr.2: Heath Slater vs Hornswoggle - Over The Top Rope Challenge Wygrywa ten kto wyrzuci rywala z ringu nad górną liną. "Starcie" to było od początku czystą komedią i to bym powiedział, że czarną... Slater chciał wyrzucił malucha, ale ten złapał go za włosy i dzięki temu wyrzucił z ringu. Zwycięzca: Hornswoggle - 1.30 Po walce Slater zaatakował malca, ale tego uratował Justin Gabriel, który wymierzył byłemu Tag Team partnerowi STO i 450 Splash. Walka Nr.3: Ted Dibiase vs Hunico (w/Camacho) Początek szybki i techniczny, ale w końcu siłowo lepszy okazał się Dibiase, który po Reverse Facebusterze uzyskał 2 count. Hunico nadział rywala na narożnik i po dwóch Arm Breakerach zapiął Shoulder Stretch. Ted wydostał się Samoan Dropem, po czym dorzucił Dropkick, Atomic Drop, Running Knee i typowy dla siebie Clothesline - 2 count. Hunico ponownie zaatakował rękę rywala, po czym zapiął ją nogami, ale przy okazji złapał głowę rywala i w bardzo ciekawy sposób przyłożył rywala plecami do maty, a sędzia odliczył do trzech! Zwycięzca: Hunico - 3.00 via Pinfall (Krótka, ale bardzo przyjemna walka. Bardzo fajne i nietypowe zakończenie, który naprawdę dobrze wyglądało.) Na ring przyszedł człowiek który załatwił Randy'ego Ortona, czyli oczywiście Wade Barrett i to z mikrofonem. Powiedział lekarzowi, że ten nie musi tu przychodzi, bo on sam może przekazać te wieści. Randy odniósł kontuzję w Falls Count Anywhere Matchu i dotyczy ona dysku w plecach. Jakie to ma znaczenie dla kariery Ortona? Jest ona skończona. Może Randy powróci kiedyś, ale już nigdy nie będzie taki sam. Orton padł po prostu ofiarą Barrett Barage. Jak na ironię za niecałe 4 tygodnie odbędzie się Royal Rumble i to w rodzinnym mieście Ortona. Zamiast cieszyć się ze zwycięstwa ze swoimi fanami, Randy będzie musiał zasiąść wśród nich i oglądać jego zwycięstwo. Skoro nie ma już Ortona to nie ma żadnego zawodnika, który mógłby go zatrzymać... Nagle wybrzmiała muzyka Sheamusa, który przyszedł na ring! Wade przypomina mu jego wujka, który zawsze lubił opowiadać o swoich zwycięstwach. Problem w tym, że jego wujek był tylko pasterzem i jego opowieści to czysta fantazja. Podobnie jest z Barrettem, który opowiada jak to wygra Royal Rumble. Problem w tym, że na jego drodze stanie on i to on będzie górą. Jego wujek usprawiedliwiał się kopniakiem w głowę jaki otrzymał gdy był mały, więc jakie usprawiedliwienie będzie miał Barrett? Niespodziewanie na ring przyszedł Jinder Mahal! Wade wyszedł z ringu, przy czym Jinder stanął twarzą w twarz z Sheamusem i spoliczkował go! Sheamus wkurzył się i zaatakował rywala, ale wmieszał się w to Barrett. Sheamus początkowo dobrze sobie radził, ale w końcu nie dał rady dwóm rywalom i nadział się na Winds Of Change od Barretta. Wade udał się do szatni, a tymczasem Jinder skorzystał z okazji i zapiął jeszcze Camel Clutch na Sheamusie. Walka Nr.4: Santino Marella vs Drew McIntyre Drew od początku łatwo sobie radził i po krótkim Clotheslinie w narożniku wymierzył świetny Snap Suplex - 2 count. Santino skontrował próbę Future Shock DDT na roll up - 2 count. Drew szykował się na Superplex, ale Santino ładnie skontrował nadziewając rywala na narożnik, po czym wymierzył Cobrę, która... dała mu pinfall. Tak więc Santino zostaje asystentem Teddy'ego Longa.Zwycięzca: Santino Marella - 2.30 via Pinfall (Ehh... naprawdę szkoda mi Szkota i mam nadzieję, że to jedynie plan loosing streaku, który potem przyczyni się do odmienienia Drewa, a nie droga do zwolnienia.)Na zapleczu Drew McIntyre próbował się tłumaczyć Teddy'emu Longowi, ale ten tylko odparł, że Drew przegrał drugi raz, a jeśli przegra trzeci raz za tydzień, to pożegna się z pracą. Walka Nr.5: Epico & Primo (w/Rosa Mendes) vs WWE Tag Team Champions Air Boom - Non Title Match Walkę lepiej zaczęli mistrzowie, którzy popisali się zespołowym Dropkickiem, ale po nieprzepisowym zagraniu Epico ściągnął Kofi'ego do swojego narożnika, gdzie przez chwilę wspólnie z kuzynem okładał rywala. Kofi skontrował wykonując Crossbody i dokonał zmiany z Evanem. Ten powalił Primo Hurricanraną i kopniakiem, po czym dorzucił Spinning Heel Kick praz Double Knees z narożnika, jednak pin przerwał Epico! Kofi zajął się Epico, jednak ten dzięki pomocy Rosy załatwił Kingstona. W ringu tymczasem Evan wykonał Air Bourne, ale Epico odciągnął Primo i Evan potężnie uderzył o matę. Po tej akcji Primo odliczył Evana do trzech. Zwycięzcy: Epico & Primo - 4.00 via Pinfall (Dobra walka. Oba te Teamy już kilka razy się spotykały i dobrze współpracują, chciałbym zobaczyć ich dłuższą walkę, bo mogłaby być bardzo dobra.) Na zapleczu Matt Striker jest z Big Showem. Nigdy nie lekceważył żadnego rywala, ale prawdą jest, że gdy Bryan zabierał mu pas to był nieprzytomny. Teraz jest w pełni gotowy i nie odbierając nic Danielowi, który jest dobrym wrestlerem...Przerwał mu Daniel Bryan! Jest dobrym wrestlerem? Tak jest i zapracował sobie na to, a nie urodził się dziwacznym olbrzymem. Gdyby Show miał jego umiejętności, to z pewnością więcej razy byłby mistrzem i nie miałby najkrótszego reignu w historii. Show położył rękę na ramieniu Daniela i radził mu go nie wkurzać, ale Daniel zareagował jedynie mówiąc olbrzymowi by ten zabrał swoją rękę z jego ramienia. Za tydzień Sheamus zmierzy się z Jinderem Mahalem! Walka Nr.6: Natalya vs Tamina Kanadyjka od początku wściekle rzuciła się na rywalkę i okładała ją, po czym chciała zapiął Sharshooter. Tamina jednak skontrowała wykonując Crossbody, po czym wymierzyła Samoan Drop i Superfly Splash, który dał jej zwycięstwo. Zwyciężczyni: Tamina - 1.45 via Pinfall (Co też oni wyprawiają z tą biedną Natalyą...) Powtórka z Raw. Main Event: Daniel Bryan vs Big Show - World Heavyweight Championship Match Mark Henry jest przy stoliku komentatorskim. Daniel starał się skorzystać ze swojej szybkości i zwinności, ale na nic mu się to nie zdało, gdyż Show z dziecinną łatwością złapał go i robił co chciał. Wystraszony Bryan uciekł z ringu. Po przerwie Daniel wykazał się sprytem dzięki czemu udało mu się zaskoczył rywala Baseball Slidem, po czym wbił go w schodki i dorzucił Flying Knee poza ring. Daniel chciał wygrać przez wyliczenie, ale Show zdołał wrócić do ringu przy 8. Bryan jednak nie zwalniał tempa i zasypał rywala serią kopnięć, po czym dołożył Missile Dropkick, jednak Show odkopując wyrzucił rywala z ringu. Bryan nadział rywala na liny i próbował akcji w locie, ale nadział się na Chopa. Show dorzucił Clothesliny i choć nie trafił ze Splashem w narożniku, to udało mu się wymierzyć Spear! 1...2...Kickout! Big Show szykował się na zakończenie pojedynku Chokeslamem, ale Bryan skontrował to zapinając Gilotynę! Bryan sprowadził rywala do parteru, po czym przeszedł do LeBell Locku! Wydawało się, że jest po sprawie, ale Big Show zdołał się wydostać! Bryan wystraszył się KO Punchu i zwiał z ringu z przerażoną miną. Nagle podszedł Marka Henry'ego i zaczął go obrażać, a Henry odepchnął go. Daniel zaczął tłumaczyć sędziemu co się stało i ten nie miał innego wyjścia jak ogłoszenie dyskwalifikacji! Zwycięzca: Daniel Bryan - 7.00 (pokazane) via DQ (Zaskakująco dobra walka jak na starcie w którym był Big Show. Fajny schemat tego starcia i ciekawa końcówka, która wskazuje nam na heel turn Bryana.) Show zakończył szalenie świętujący Daniel Bryan, którego fani solidnie wygwizdali.

Źródło:wrestlefans.pl

Przepraszam, że tak późno i wklejone ale już prawie skończyłem, a wyłączyli prąd :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz